18 lipca 2016

Oillan balance, tonujący krem ultranawilżający


Witajcie! Dzisiaj trochę o kremie, który skradł moje serce. Produkt znalazł się w każdym urodzinowym pudełku ShinyBoxa. Mam już trochę otwartych kremów w łazience, ale nie mogłam się powstrzymać i go nie przetestować! Jeżeli chcecie się dowiedzieć o nim czegoś więcej, to serdecznie zapraszam.




Krem znajduje się w plastikowej miękkiej tubce o pojemności 40 ml. Wygląd graficzny jest miły dla oka. Kolor to "odcień naturalny". Idealnie wtapia się w skórę i wyrównuje koloryt. Jest lekki, szybko się wchłania i nie zapycha. Bardzo, ale to bardzo dobrze nawilża i łagodzi podrażnienia. Jest dość wydajny, nie potrzeba wiele produktu, aby dokładnie rozprowadzić na twarzy. Kolor utrzymuje się średnio 3-4 godziny, ale to nie ma wpływu na działanie kosmetyku.

Coś czuję, że będzie moim kolejnym ulubieńcem. Chociaż nie kryje niedoskonałości (nie taka jest jego funkcja) to na obecną chwilę zastępuje mi podkład. Z czystym sercem mogę go polecić. Jest on dla cery suchej, odwodnionej i wrażliwej.

Do następnego! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz