30 maja 2015

Przerwa

Chciałabym Was przeprosić, za tak długą przerwę w postach. Ostatnio nie miałam głowy do tego. Niestety ból kręgosłupa nie pozwala mi siedzieć przed laptopem dłużej niż 20-30 minut.. Niedługo rozwiązanie, a w związku z tym kolejne zmartwienia i coraz większy stres przed porodem. A w dodatku już 2 dzień walczę z chorobą - przeziębienie wykańcza, heh.

Moja nieobecność jest też w większym stopniu spowodowana tym, że nie wiem o czym pisać! Jak spędziłam dzień? Recenzje kosmetyków? Stroje dnia? A może o ciąży i jak ja spostrzegam siebie, jako przyszłą młodą matkę? Nie chce pisać tak byle o czym. To nie jest zbyt wtedy interesujące :)

Także trzymajcie kciuki za moją wenę twórczą i żebym jak najszybciej wyzdrowiała. I Panie, niech ta pogoda się ustabilizuje, chcę słońce! :)

o tak, marzy mi się słońce i plaża! <3
 A tymczasem do następnego !

2 maja 2015

Naturalnie

Cześć Wam!

Dzisiaj przyszłam do Was z odrobinę naturalnym wątkiem, a chodzi to u pielęgnacje. Ja, jak to ja uwielbiam bawić się i eksperymentować w domowych sposobach na naturalną pielęgnację ciała. Jakieś 2 lata temu przez ponad miesiąc dzień w dzień na noc stosowałam olejek rycynowy na rzęsy i brwi. W jaki sposób? Bardzo prosty i przez każdego znany - szczoteczka po zużytym tuszu ( oczywiście czysta bez jego pozostałości! ). Nakładamy niewielką ilość na rzęsy i brwi i kładziemy się spać. Ważne żeby nie przesadzić z ilością, bo mogą podrażnić oczy! Maleńka ilość wystarczy, żeby zadziałało. A efekt ? Dłuższe, ciemniejsze i mocniejsze rzęsy i brwi! Olejek kosztuje grosze, a daje świetne rezultaty. Tym razem mam zamiar go stosować przez ok. 2 miesiące, do porodu. Dłużej i tak nie potrzebuje :)



Drugi przepis to peeling kawowy. Również tak samo prosty, wystarczy fusy po kawie, odrobina żelu pod prysznic lub oliwki do masażu ( np. Ziaja ) i ja dla lepszego złuszczania dodaje cukier. I jak każdy inny peeling aplikuje go na całe ciało oprócz twarzy i spłukuje. Fakt, trochę brudzi wannę! Ale co się nie robi dla urody ;) A peeling stosuje 1-2 razy w tygodniu. Zależy od nastroju, heh.



Na dziś to tyle. A jakie są wasze sposoby na naturalną pielęgnację? ;)