3 grudnia 2015

Pieluszkowe zapalenie skóry cz.I : jak pomóc?

Nie oszukujmy się, prędzej czy później się to przytrafi. Ból, płacz, dyskomfort dziecka. W tej części przedstawię Wam moje sprawdzone sposoby na walkę z przypadkiem pieluszkowego zapalenia skóry.


Od dłuższego czasu zastanawiałam się czy poruszyć ten temat, ale nie wiedziałam od czego i jak zacząć. Także ze względu na "niewielkie" doświadczenie, bo może raz czy dwa razy mi się to przytrafiło. Ale fakt, że miałam z tym tak małą styczność, moim zdaniem to dobra wiadomość. Najwidoczniej to, co robię się sprawdza!

Chcę podkreślić także, że już rozszerzam dietę mojego dziecka.

1. Za każdym razem dokładnie, ale delikatnie oczyszczaj okolice pupy i krocza dziecka podczas przewijania.

2. Częściej zmieniaj pieluszki.

3. Pozwól dziecku pobyć parę chwil bez pampersa. Częste wietrzenie pupy dziecka pozwala skórze szybciej się zregenerować.

4. Stosuj kosmetyki (najlepiej tłuste), które chronią przed wilgocią, tarciem itp. Najlepiej z dodatkiem cynku, który ma działanie bakteriobójcze i wysuszające.

5. Pod żadnym pozorem nie smaruj podrażnionych miejsc żadnymi balsamami i oliwkami! Zamiast pomóc, to możesz pogorszyć sytuacje.

6. Dobrym, tanim i niezawodnym sposobem jest opruszanie zaczerwienionej skóry najzwyklejszą mąką ziemniaczaną!
(opruszam nim skórę i nie zakładam pieluszki, tylko pozwalam tak maleństwu leżeć i wietrzyć tyłek. w ten sposób w moim przypadku szybciej pozbyłam się problemu)

Jednak jeżeli problem nie przechodzi, a wręcz przeciwnie pogarsza, trzeba niezwłocznie udać się z dzieckiem do lekarza. Lekarz zbada i zastosuje odpowiednie leczenie, zapewne antybiotykowe lub maści ze sterydami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz