18 kwietnia 2015

Wizyta

Cześć! Dzisiaj zrobiłam niespodziewaną wizytę u moich rodziców. Im bliżej porodu tym bardziej się czuję ociężale, także trzeba korzystać z nóg dopóki nie będę się aż tak turlać, hehe. Spędziłam ten dzień spokojnie. Odrobina rozmów, czegoś słodkiego do zajadania w między czasie. Przecież słodkiego nigdy nie odmówię, taka ze mnie pazera :)


wieczny śpioch <3

1 komentarz: