7 sierpnia 2015

Relax time

Dziejszy dzień zdecydowanie należy do upalnych i to bez konkurencyjnie. Gorąco tak okropnie, że ledwo idzie wytrzymać. Niestety w tym roku mogę sobie tylko pomarzyć o opalaniu na plaży, Amelia jest za mała na to. Za to za rok kierunek - plaża będzie punktem obowiązkowym!
Na tą chwilę zadowalam się relaksem w ogrodzie z książką, Narzeczonym i w towarzystwie Neli. Te upalne godziny minęły i cudnie otula nas chłodny wiaterek. Jak ja uwielbiam lato! ♥
A wy? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz