Od kilku dni czuję się jak.. No właśnie, totalna nie moc. Przeziębienie dopadło mnie na dobre. W dodatku córka nie daje mi taryfy ulgowej, a wrecz daje jeszcze bardziej czadu. Moim jedynym ratunkiem pozostaje tylko herbata, chusteczki i tabletki na gardło. No i oczywiście kochający mężczyzna, który mnie rozpieszcza na każdym kroku. Jednak bycie chorą ma też swoje plusy. :)
Na czas choroby wstrzymuje się z postami, chociaż pomysłów na wpis mam mnóstwo! Ale trzeba doprowadzić się do formy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz