Zaczynam od oczyszczania cery. Używam żelu z Garniera. Zawiera delikatne drobinki peelingujące. I pachnie pobudzająco.
Następnie na twarz nakładam krem Nivea Soft. Dość szybko się wchłania i dobrze nawilża.
Usta smaruje Nivea Lip Butter Coconut. Do niedawna była to wazelina z Ziaji.
Szczerze? To na tyle! Kiedyś używałam też oliwkowego kremu pod oczy z Ziaji, ale po tym jak mi się skończył nie zakupiłam żadnego. Po prostu stwierdziłam, że na razie nie potrzebuje tego typu produktu.
A Wy? Jak to u Was wygląda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz