Przez ten miesiąc co mnie nie było dużo się zmieniło. To będzie jeden z cięższych okresów mojego życia - utrata bliskiej mi osoby, matura za pasem. Nie będzie lekko, nadal do mnie pewne fakty nie docierają. Postanowiłam więc od czasu do czasu kontynuować przygodę, którą tu zaczęłam. Taka mała ucieczka od tego co czuje, myślę. Sprzęt odzyskałam, chociaż dużo muszę się nauczyć jeżeli chodzi o lepszą jakość zdjęć jak i styl tekstu. No wiecie, żeby miał ten "smaczek".
Mam nadzieję, że tym razem się uda i zostanę. ❤
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lifestyle. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lifestyle. Pokaż wszystkie posty
27 października 2016
16 września 2016
Na wstrzymanie
W związku z dużymi przerwami i brakiem chęci do pisania postów zawieszam bloga. To chyba nie miejsce dla mnie, skoro zainteresowanie małe. Po co się męczyć? Nic na siłę. Na Instagramie też mnie przez jakiś czas nie będzie, przerwa dobrze mi zrobi. Ale żeby nie było, że nie doceniam. Dziękuję za wszystkie komentarze, wyświetlenia (ponad 4tys.) i tym trzem obserwatorom!
Czy do następnego? Okaże się z czasem...
Miłego dnia Kochani!
Czy do następnego? Okaże się z czasem...
Miłego dnia Kochani!
31 sierpnia 2016
Gorsza jakość, czyli (nie) małe problemy techniczne
Witam ponownie. Obecna przerwa była i jest spowodowana problemem ze sprzętem fotograficznym. Mam wielką nadzieję, że nie potra to tak długo jak przypuszczam, ale kto wie?
Na ten czas jakość zdjęć nie będzie szczególnie zadowalająca, chociaż będę się starać łapać dobre światło i ostrość. Ale nie okłamujmy się, szału nie będzie.
Ale jak powiadają...
Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi co się ma! :)
Chociaż brakuje mi strasznie tamtego maleństwa, to staram się nie załamywać.
Na ten czas jakość zdjęć nie będzie szczególnie zadowalająca, chociaż będę się starać łapać dobre światło i ostrość. Ale nie okłamujmy się, szału nie będzie.
Ale jak powiadają...
Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi co się ma! :)
Chociaż brakuje mi strasznie tamtego maleństwa, to staram się nie załamywać.
![]() |
Swoją drogą, to miał być jakiś kryminał. :) |
11 sierpnia 2016
Lata, to chyba nie będzie
Cześć!
Przyznać się, kogo z Was pogoda dobija? Nie martwcie się, mnie również! Chmury, słońce, chmury, deszcz, burza... A gdzie lato, gdzie to ciepło? Opaleniznę w te wakacje wyrobię chyba już tylko na solarium...
Przed chwilą nawet się nie zorientowałam, że kolejne deszczowe chmury "zaleją" moje miasto. Dobra książka wciąga, kiedy dziecko śpi ;)
Chyba zrobię sobie herbaty, o tak.
Do następnego!
Przyznać się, kogo z Was pogoda dobija? Nie martwcie się, mnie również! Chmury, słońce, chmury, deszcz, burza... A gdzie lato, gdzie to ciepło? Opaleniznę w te wakacje wyrobię chyba już tylko na solarium...
Przed chwilą nawet się nie zorientowałam, że kolejne deszczowe chmury "zaleją" moje miasto. Dobra książka wciąga, kiedy dziecko śpi ;)
Chyba zrobię sobie herbaty, o tak.
![]() |
zdjęcie sprzed 5 godzin. Słońce i czysta miłość ♥ |
12 lipca 2016
Wyczerpana w każdym calu
Witajcie. Co u Was słychać? Ja szczerze powiedziawszy jestem wyczerpana i załamana. Czym? Pogodą! Już chyba od ponad tygodnia pada deszcz. Fakt, lubię burzową pogodę ale w granicach rozsądku. Chciałabym się w te wakacje opalić, ale czy będzie mi to dane? :) Może w sierpniu się uda!
A tak na poważnie, to pogoda mnie dobija. Psychicznie, jak i fizycznie. Przecież lato to pora spacerów, plażowania i imprezowania. Z tego ostatniego zrezygnowałam, wolę macierzyństwo. Ale przy samych chmurach nie chce mi się nawet pozmywać głupiego kubka po kawie, nie mówiąc już o wychodzeniu z domu. Gdyby nie wczorajsze sprawy urzędowe i polepszenie się pogody to bym prawdopodobnie kolejny dzień przesiedziała w mieszkaniu. Kataklizm totalny...
Kolejny post z serii " żale i smuty Sylwii ", ale od razu lepiej na sercu :)
Do następnego!
A tak na poważnie, to pogoda mnie dobija. Psychicznie, jak i fizycznie. Przecież lato to pora spacerów, plażowania i imprezowania. Z tego ostatniego zrezygnowałam, wolę macierzyństwo. Ale przy samych chmurach nie chce mi się nawet pozmywać głupiego kubka po kawie, nie mówiąc już o wychodzeniu z domu. Gdyby nie wczorajsze sprawy urzędowe i polepszenie się pogody to bym prawdopodobnie kolejny dzień przesiedziała w mieszkaniu. Kataklizm totalny...
Kolejny post z serii " żale i smuty Sylwii ", ale od razu lepiej na sercu :)
Do następnego!
7 lipca 2016
Klub Ekspertek: Nestlé - Fitness Delice
Cześć! Wspominałam niedawno o dostaniu się do testów batonów zbożowych. I o dziwo dostałam w ten dzień, w którym Wam o nich wspomnialam. Razem z moją drugą przesyłką, ale o niej niedługo. Teraz skupmy się na obecnym produkcie, także zapraszam!
W opakowaniu znajdziemy łącznie 9 batonów, po 3 sztuki każdego ze smaków. Mamy tu białą czekoladę, mleczną i mleczno-orzechową. Czas testów to 2 tygodnie, ale w moim przypadku termin ten skrócił się o jakieś 9 dni, haha. Od zawsze mam słabość do słodkiego, a fakt, że są to batoniki zbożowe dodatkowo zachęcił do próbowania. Batoniki nie są typowo przesłodzone i nie przerażają kalorycznością. Z czystym sumieniem mogę je polecić jaką małą przekąskę na przerwie w szkole, w pracy czy też na spacerze. Ale ostrzegam, na jednym trudno poprzestać :)
W tym tygodniu pojawi się obiecany post o ulubieńcach czerwca. Czekajcie cierpliwie! :)
Do następnego!
W opakowaniu znajdziemy łącznie 9 batonów, po 3 sztuki każdego ze smaków. Mamy tu białą czekoladę, mleczną i mleczno-orzechową. Czas testów to 2 tygodnie, ale w moim przypadku termin ten skrócił się o jakieś 9 dni, haha. Od zawsze mam słabość do słodkiego, a fakt, że są to batoniki zbożowe dodatkowo zachęcił do próbowania. Batoniki nie są typowo przesłodzone i nie przerażają kalorycznością. Z czystym sumieniem mogę je polecić jaką małą przekąskę na przerwie w szkole, w pracy czy też na spacerze. Ale ostrzegam, na jednym trudno poprzestać :)
W tym tygodniu pojawi się obiecany post o ulubieńcach czerwca. Czekajcie cierpliwie! :)
Do następnego!
1 lipca 2016
Chwilowa niedyspozycja, pierwszy projekt i testowanie z Klubem Ekspertek
Witajcie! Wybaczcie za tą pauzę w postach, ale miałam ostatnio ograniczony dostęp do internetu. Nie martwcie się, już wracam. I jak emocje po wczorajszym meczu? Nie powiem, zaniemówiłam przy ostatnim rzucie karnym przez Portugalię... A zapowiadało się tak pięknie przy pierwszym golu Lewego na samym początku spotkania. Głowa do góry, następne EURO będzie nasze!
Niebawem zawitam do Was z moim pierwszym projektem od TRND. Z marką Pampers jesteśmy związane już od kilku miesięcy. Bardzo cenie sobie ich jakoś, także po otrzymaniu od nich e-maila o dostaniu się do projektu byłam wniebowzięta. Z chęcią podzielę się z Wami o moich spostrzeżeniach, pokażę mały eksperyment. Oj, coś czuję, że będzie niezła zabawa! A kurier ma zawitać do mnie już za parę chwil :)
Dodatkowo zostałam testerką NESTLÉ FITNESS Delice dzięki portalowi Ofeminin. To już drugi raz mam przyjemność testowania z nimi. Pierwszy był wypróbowanie antyperspirantu Garnier Neo Dry Mist, z którego byłam naprawdę zadowolona! Tymczasem mam przeczucie, że kurier zawita do mnie w przyszłym tygodniu. Ale podzielę się z Wami na pewno opinią na temat tych batoników. Będzie smacznie :)
W kwestii ulubieńców postaram się napisać jak tylko dam radę. Jutro prawdopodobnie żaden wpis się nie pojawi, no chyba że "zdawkowy". Mianowicie jutro wyprawiamy pierwszy roczek naszej córki! Nie dociera do mnie, że ta mały łobuz już ma swoje pierwsze urodziny. Posiadając dzieci widzimy, jak tak naprawdę ten czas leci. Lecz wracając do tematu o ulubieńcach wypowiem się w niedzielę bądź poniedziałek. I z góry mówię, że dużo tego nie będzie. Tak mi się przynajmniej wydaję, heh :)
Oho, się rozpisałam! Sorki za tak długie wypracowanie. Mam nadzieję, że nikt nie zasnął w trakcie czytania. I chciałam ponownie podziękować za tak duże zainteresowanie postem o SB. W szoku byłam, gdy wieczorem na drugi dzień liczba wyświetleń przekroczyła 300. Dziękuję Wam jeszcze raz!
Do następnego!
Sylwia
Niebawem zawitam do Was z moim pierwszym projektem od TRND. Z marką Pampers jesteśmy związane już od kilku miesięcy. Bardzo cenie sobie ich jakoś, także po otrzymaniu od nich e-maila o dostaniu się do projektu byłam wniebowzięta. Z chęcią podzielę się z Wami o moich spostrzeżeniach, pokażę mały eksperyment. Oj, coś czuję, że będzie niezła zabawa! A kurier ma zawitać do mnie już za parę chwil :)
Dodatkowo zostałam testerką NESTLÉ FITNESS Delice dzięki portalowi Ofeminin. To już drugi raz mam przyjemność testowania z nimi. Pierwszy był wypróbowanie antyperspirantu Garnier Neo Dry Mist, z którego byłam naprawdę zadowolona! Tymczasem mam przeczucie, że kurier zawita do mnie w przyszłym tygodniu. Ale podzielę się z Wami na pewno opinią na temat tych batoników. Będzie smacznie :)
W kwestii ulubieńców postaram się napisać jak tylko dam radę. Jutro prawdopodobnie żaden wpis się nie pojawi, no chyba że "zdawkowy". Mianowicie jutro wyprawiamy pierwszy roczek naszej córki! Nie dociera do mnie, że ta mały łobuz już ma swoje pierwsze urodziny. Posiadając dzieci widzimy, jak tak naprawdę ten czas leci. Lecz wracając do tematu o ulubieńcach wypowiem się w niedzielę bądź poniedziałek. I z góry mówię, że dużo tego nie będzie. Tak mi się przynajmniej wydaję, heh :)
Oho, się rozpisałam! Sorki za tak długie wypracowanie. Mam nadzieję, że nikt nie zasnął w trakcie czytania. I chciałam ponownie podziękować za tak duże zainteresowanie postem o SB. W szoku byłam, gdy wieczorem na drugi dzień liczba wyświetleń przekroczyła 300. Dziękuję Wam jeszcze raz!
Do następnego!
Sylwia
24 czerwca 2016
Słoneczny ranek
Cześć Wszystkim z samego rana! Kto już na nogach, ręka w górę. Ja pobudkę miałam po 4, a po 6 wypad matka z lóżka :) No cóż, z rocznym (prawie) dzieckiem nie ma negocjacji. Tak więc bez kawy nawet nie zaczynam dnia. Przy okazji pyszne śniadanko!
Pogoda od wczoraj tak dopisuje, że gdyby nie wysypka małej to wyciągałabym wszystkich z domu na plaże. Chociaż dzisiaj już jej nie ma, to nie będę ryzykować takim pomysłem po prawie tygodniowej chorobie. I miałam racje, "trzydniówka" na bank to była. A wyrzynające się dwie dwójki też dają do wiwatu! No ale mogę polecieć na patencie i poopalać się na "balkonie", haha.
Chciałabym Wam również podziękować za taki odzew do poprzedniego posta. Nie spodziewałam się takiej liczny wyświetleń! Jesteście wielcy! Nawet mój partner pochwalił mnie za wpis. Nawet nie wiecie, jak dodało mi to powera i chęci do dalszych prób względem blogowania. I proszę Was jeszcze o jedno, nie bójcie się dodawać komentarzy. Około 2 minuty na podzielenie się swoimi myślami, a autor ma lepsze samopoczucie przez resztę dnia :). I to nie jest błaganie o komentarze, broń Boże! Tylko zachęcanie. Nie chcesz, nie musisz, ale miło by było.
O rzesz, ale się rozpisałam! Tak popłynęłam z tematem, że nawet nie zauważyłam, że już pochłonęłam całe śniadanie. I nawet córka nie marudziła i domagała się uwagi! Oj, to chyba będzie dobry dzień :)
Do później!
Pogoda od wczoraj tak dopisuje, że gdyby nie wysypka małej to wyciągałabym wszystkich z domu na plaże. Chociaż dzisiaj już jej nie ma, to nie będę ryzykować takim pomysłem po prawie tygodniowej chorobie. I miałam racje, "trzydniówka" na bank to była. A wyrzynające się dwie dwójki też dają do wiwatu! No ale mogę polecieć na patencie i poopalać się na "balkonie", haha.
Chciałabym Wam również podziękować za taki odzew do poprzedniego posta. Nie spodziewałam się takiej liczny wyświetleń! Jesteście wielcy! Nawet mój partner pochwalił mnie za wpis. Nawet nie wiecie, jak dodało mi to powera i chęci do dalszych prób względem blogowania. I proszę Was jeszcze o jedno, nie bójcie się dodawać komentarzy. Około 2 minuty na podzielenie się swoimi myślami, a autor ma lepsze samopoczucie przez resztę dnia :). I to nie jest błaganie o komentarze, broń Boże! Tylko zachęcanie. Nie chcesz, nie musisz, ale miło by było.
O rzesz, ale się rozpisałam! Tak popłynęłam z tematem, że nawet nie zauważyłam, że już pochłonęłam całe śniadanie. I nawet córka nie marudziła i domagała się uwagi! Oj, to chyba będzie dobry dzień :)
Do później!
![]() |
❣ |
20 czerwca 2016
Gorący weekend
Było gorąco i nie mówię tu o pogodzie. Od piątku do wczoraj moje maleństwo strasznie męczyła gorączka. Momentami sięgała prawie 40 stopni... Cały weekend działałam na kawie i paru energetykach, inaczej byłoby i ze mną ciężko. Możliwa że była to "trzydniówka", jednakże jeszcze żadnej wysypki nie zauważyłam. A może przez wyrzynające się dwie dwójki na dole jednocześnie? Kto wie, grunt że córka czuje się już lepiej! Chociaż walczymy ze stanem podgorączkowym, to lepsze to niż istne piekło. Oby jutro jej całkowicie przeszło.
![]() |
Zdjęcie z soboty, wyłączona wysoką temperaturą :( |
![]() |
Szybki wypad do parku na kaczka :) (dzisiai) |
11 czerwca 2016
30 maja 2016
Mętlik...
Znowu miesięczna przerwa. Nie potrafię się zorganizować. Pomysłów mam wiele, ale brak chęci do pisania. Nadal szukam swego stylu, jak opisywać wszystko. Nie wiem jak się do tego zabrać. Wiem, że się teraz tu żale. Ale nie mam motywacji. Zastanawiam się, czy dalej to ciągnąć, czy to blogowanie jest dla mnie...
21 kwietnia 2016
Dołącz do klubu ShinyBox!
Dołącz do klubu ShinyBox!: Zdobywaj ShinyStars i wymieniaj na DARMOWE zestawy kosmetyków ShinyBox!
8 marca 2016
4 lutego 2016
Smacznego Tłustego Czwartku!
Czwartek, 4 lutego 2014. Z okazji tego smakowitego dnia chce Wam wszystkim życzyć smacznego pączka! I błagam, nie ma czegoś takiego, że ja nie zjem bo dieta czy coś tam. Od jednego czy dwóch pączków tyłek nie urośnie o dwa rozmiary! Smakujcie ten dzień, bo raz w roku można! Oczywiście Świąt nie liczę ;)
30 stycznia 2016
Ulubieńcy: Styczeń 2016
No i masz. Przemogłam się! Czas zrealizować postanowienia względem bloga i przedstawić Wam moich ulubieńców z tego miesiąca. Będzie troche kosmetycznie, książkowo, a nawet kulinarnie! A więc zapraszam!
16 stycznia 2016
Mały reset
Ten czas uwielbia każda kobieta. Cisza, ulubiona książka i gorąca herbata z cytryną. Każdemu potrzebny jest mały reset po całym dniu pełnym wrażeń. W moim przypadku ten reset następuje w czasie drzemki mojej córki, no ale te 10-15 minut lepsze niż nic. Mi tyle czasu wystarcza na pomalowanie paznokci i przeczytanie paru rozdziałów mojej ulubionej książki. Dodatkowo na myśl, że niedługo skosztuje karpatki robionej przez mojego narzeczonego sprawia, że nie mogę się doczekać późniejszego wieczoru :)
Miłego wieczoru Kochani!
Miłego wieczoru Kochani!
5 stycznia 2016
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej
I znowu powrót, tym razem na dobre. Co jak co, ale tu czuję się najlepiej. Tęskniłam za tym mieszkaniem, własną przestrzenią! No i oczywiście za moją kochaną łazienką, a raczej za lustrem, haha. Mam nadzieję, że wena twórcza i nostalgia będzie mnie rzadziej łapać.
Miłego dnia Kochani! ♥
Miłego dnia Kochani! ♥
2 stycznia 2016
Postanowienia noworoczne 2016
Początek nowego roku, a to się wiąże z kolejnymi postanowieniami. Jak co roku "wymyślamy" sobie cele, jedne łatwiejsze, drugie trudniejsze w zrealizowaniu. Ja w tym roku postanowiłam, że nie będę wymagać od siebie zbyt wiele. Nie będę mówić "koniec, w tym roku schudnę" ani porównywać się do innych, co szczerze zdarza mi się cały czas. Ten rok będzie dla mnie detoksem, oczyszczeniem. Zacznę małymi kroczkami, byleby tylko iść do przodu i już NIGDY nie patrzyć się za siebie. A co planuję w tym roku?
1. Zdrowe odżywianie
O nie, nie chodzi o diety, utrate wagi. Zależy mi raczej na odżywianiu, po którym nie będą mnie brać wyrzuty sumienia, czy to co zjadłam nie odbije się negatywnie na moim wyglądzie i zdrowiu. Chcę jeść lekko, zdrowo i smacznie!
2. Aktywność fizyczna
Tu mowa o kondycji. Pomimo, że codziennie dźwigam, podnoszę i ciągle się bawię z dzieckiem, to jednak mojej kondycji można się powstydzić.. Szybko łapie mnie zadyszka, zmęczenie i chce to zmienić!
3. Pewność siebie
Z tym będzie gorzej. Niestety od czasów dzieciństwa mam niską samoocenę i brak pewności siebie. Z początkiem roku zaprzestaje z porównywaniem siebie do innych! Jestem piękna i koniec ;)
4. Prawo jazdy
Tu chyba nie trzeba nic mówić. Prawko jest potrzebne i koniec.
5. Nauka organizacji
Stacja końcowa, ostatnie postanowienie. Jestem z tych osób, co mają problemy z organizacją wszystkiego! I to dosłownie. Z początkiem zaopatrzyłam się w kalendarz z organizatorem i chcę poczuć tą kontrolę nad wszystkim. Albo chociaż nad większością ;)
Koniec. Może dla jednych to dużo, dla innych mało. Nie mam postanowień typu będę dobrą matką, czy partnerką. To bezsens! Uważam, że dobrze się odnajduję się w tych rolach i nie potrzebuję jakiś postanowień, żeby coś zmienić. Tak samo jest, jeżeli chodzi o pracę itp. To są oczywiste rzeczy, nie potrzeba jakiś planów noworocznych do tego. Tylko żeby była to praca, w której człowiek się spełnia zawodowo i koniec.
1 stycznia 2016
Happy New Year!
Witam w pierwszym noworocznym poście! Mam nadzieję, że Wasz Sylwester był bardzo udany. Chciałabym życzyć Wam, aby ten rok był pełen miłości, życzliwości i dobroci! Żeby spełniły sie wszystkie Wasze marzenia. Oby sprzyjało szczęście i byście żyli w dobrobycie i nie musieli się już martwić niczym. Dużo ciepła, jak najmniej kłótni i fochów (tak, tak moje miłe!). No i przede wszystkim, aby jak najdłużej dotrwać w noworocznych postanowieniach! I czego tam sobie jeszcze chcecie!
![]() |
Zmeczona, ale szczęśliwa ♥ |
30 grudnia 2015
To już pół roku!
Pamiętam, jakby to było wczoraj. Syndrom "wicia gwiazdka", wielki brzuch i burza hormonów. A przede wszystkim oczekiwanie na rozwiązanie ciąży, a teraz?! O matko, to już pół roku! Jak ten czas szybko zleciał.. Pierwsze lato, a teraz za nami pierwsza gwiazdka. I chyba nie muszę wspominać, że oczywiście kto dostał najwięcej prezentów :). Teraz nie mogę się doczekać śniegu i pierwszych prób jeżdżenia na sankach. Ale będzie frajda! A Sylwestr i fajerwerki? To będzie coś magicznego! Po prostu Kocham Ją, o tak. Kocham nad życie. ♥
PS.: Chciałam Was bardzo przeprosić za ten postój. Ze względu na to, że czułam się tak jakoś psychiczne wypalona spowodowało, że nie miałam siły i chęci na nic. Ale już wracam! ♥
PS.: Chciałam Was bardzo przeprosić za ten postój. Ze względu na to, że czułam się tak jakoś psychiczne wypalona spowodowało, że nie miałam siły i chęci na nic. Ale już wracam! ♥
Subskrybuj:
Posty (Atom)