Cześć Wam!
Dzisiaj przyszłam do Was z odrobinę naturalnym wątkiem, a chodzi to u pielęgnacje. Ja, jak to ja uwielbiam bawić się i eksperymentować w domowych sposobach na naturalną pielęgnację ciała. Jakieś 2 lata temu przez ponad miesiąc dzień w dzień na noc stosowałam olejek rycynowy na rzęsy i brwi. W jaki sposób? Bardzo prosty i przez każdego znany - szczoteczka po zużytym tuszu ( oczywiście czysta bez jego pozostałości! ). Nakładamy niewielką ilość na rzęsy i brwi i kładziemy się spać. Ważne żeby nie przesadzić z ilością, bo mogą podrażnić oczy! Maleńka ilość wystarczy, żeby zadziałało. A efekt ? Dłuższe, ciemniejsze i mocniejsze rzęsy i brwi! Olejek kosztuje grosze, a daje świetne rezultaty. Tym razem mam zamiar go stosować przez ok. 2 miesiące, do porodu. Dłużej i tak nie potrzebuje :)
Drugi przepis to peeling kawowy. Również tak samo prosty, wystarczy fusy po kawie, odrobina żelu pod prysznic lub oliwki do masażu ( np. Ziaja ) i ja dla lepszego złuszczania dodaje cukier. I jak każdy inny peeling aplikuje go na całe ciało oprócz twarzy i spłukuje. Fakt, trochę brudzi wannę! Ale co się nie robi dla urody ;) A peeling stosuje 1-2 razy w tygodniu. Zależy od nastroju, heh.
Na dziś to tyle. A jakie są wasze sposoby na naturalną pielęgnację? ;)
Dzisiaj przyszłam do Was z odrobinę naturalnym wątkiem, a chodzi to u pielęgnacje. Ja, jak to ja uwielbiam bawić się i eksperymentować w domowych sposobach na naturalną pielęgnację ciała. Jakieś 2 lata temu przez ponad miesiąc dzień w dzień na noc stosowałam olejek rycynowy na rzęsy i brwi. W jaki sposób? Bardzo prosty i przez każdego znany - szczoteczka po zużytym tuszu ( oczywiście czysta bez jego pozostałości! ). Nakładamy niewielką ilość na rzęsy i brwi i kładziemy się spać. Ważne żeby nie przesadzić z ilością, bo mogą podrażnić oczy! Maleńka ilość wystarczy, żeby zadziałało. A efekt ? Dłuższe, ciemniejsze i mocniejsze rzęsy i brwi! Olejek kosztuje grosze, a daje świetne rezultaty. Tym razem mam zamiar go stosować przez ok. 2 miesiące, do porodu. Dłużej i tak nie potrzebuje :)
Drugi przepis to peeling kawowy. Również tak samo prosty, wystarczy fusy po kawie, odrobina żelu pod prysznic lub oliwki do masażu ( np. Ziaja ) i ja dla lepszego złuszczania dodaje cukier. I jak każdy inny peeling aplikuje go na całe ciało oprócz twarzy i spłukuje. Fakt, trochę brudzi wannę! Ale co się nie robi dla urody ;) A peeling stosuje 1-2 razy w tygodniu. Zależy od nastroju, heh.
Na dziś to tyle. A jakie są wasze sposoby na naturalną pielęgnację? ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz