Cześć! Wspominałam niedawno o dostaniu się do testów batonów zbożowych. I o dziwo dostałam w ten dzień, w którym Wam o nich wspomnialam. Razem z moją drugą przesyłką, ale o niej niedługo. Teraz skupmy się na obecnym produkcie, także zapraszam!
W opakowaniu znajdziemy łącznie 9 batonów, po 3 sztuki każdego ze smaków. Mamy tu białą czekoladę, mleczną i mleczno-orzechową. Czas testów to 2 tygodnie, ale w moim przypadku termin ten skrócił się o jakieś 9 dni, haha. Od zawsze mam słabość do słodkiego, a fakt, że są to batoniki zbożowe dodatkowo zachęcił do próbowania. Batoniki nie są typowo przesłodzone i nie przerażają kalorycznością. Z czystym sumieniem mogę je polecić jaką małą przekąskę na przerwie w szkole, w pracy czy też na spacerze. Ale ostrzegam, na jednym trudno poprzestać :)
W tym tygodniu pojawi się obiecany post o ulubieńcach czerwca. Czekajcie cierpliwie! :)
Do następnego!
W opakowaniu znajdziemy łącznie 9 batonów, po 3 sztuki każdego ze smaków. Mamy tu białą czekoladę, mleczną i mleczno-orzechową. Czas testów to 2 tygodnie, ale w moim przypadku termin ten skrócił się o jakieś 9 dni, haha. Od zawsze mam słabość do słodkiego, a fakt, że są to batoniki zbożowe dodatkowo zachęcił do próbowania. Batoniki nie są typowo przesłodzone i nie przerażają kalorycznością. Z czystym sumieniem mogę je polecić jaką małą przekąskę na przerwie w szkole, w pracy czy też na spacerze. Ale ostrzegam, na jednym trudno poprzestać :)
W tym tygodniu pojawi się obiecany post o ulubieńcach czerwca. Czekajcie cierpliwie! :)
Do następnego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz